Miło mi poinformować o wygranej przeze mnie sprawie o odszkodowanie przeciwko zakładowi ubezpieczeń. Był to spór z ubezpieczycielem zarządcy drogi.
Jego odpowiedzialność wynikała z zaniechań w postaci nieusunięcia ubytków w jezdni. Dobrze wiemy, że nasze polskie drogi dalekie są od doskonałości pod względem stanu technicznego i tego rodzaju szkody występują bardzo często. Ubytki w jezdni mogą powodować rozległe uszkodzenia samochodu, a nawet urazy zdrowotne.
W opisanej sprawie ubezpieczyciel nie był skłonny do polubownego zakończenia sprawy – pomimo kilku pism i odwołań.
Uznałem, że istnieje duża szansa na wygranie sprawy, dlatego zarekomendowałem Klientowi drogę sądową i wniosłem pozew.
Sprawa zakończyła się szybciej niż przewidywaliśmy: ubezpieczyciel – po zapoznaniu się z pozwem – uznał żądanie mojego Klienta w całości bez dalszego postępowania sądowego. Oczywiście zwrócił też odsetki za opóźnienie i wszystkie koszty sprawy.
Sprawa dowodzi, że warto się upominać o swoje.
Jeśli miałeś podobną szkodę, a ubezpieczyciel nie uznał swojej odpowiedzialności, zapraszam do konsultacji w celu oceny możliwości dochodzenia odszkodowania: sekretariat@wdrapala.pl lub tel.: 606 569 435.
Więcej o odszkodowaniu komunikacyjnym:
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dobrze uargumentowany pozew to podstawa i czasem załatwia wszystko. Duże gratulacje dla Pana.
Witam,czy jest sens ubiegać się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie za utratę zarobków?Sprawa wygląda następująco wpadłem w dziurę na jezdni będąc w pracy,jadąc po Klienta.Uszkodzona została opona,która nie nadaje się do dalszej jazdy.Zadzwoniłem po assistance w celu zmiany opony i po policję.Wszystko trwało ok.3 godzin.Inni taksówkarze z mojej korporacji dostawali kursy w tym czasie,a ja nie mogłem jezdzić.Kursy w naszej korporacji są rozdysponowane w kolejności,a nie kto bliżej jest danej ulicy.Uważam ,że jestem stratny ok.150,00-200,00zł.a jeszcze dojdzie moment gdzie będę wymieniał nową oponę bo takiej samej na stanie nie mieli i trzeba czekać na zamówienie.Sytuacja miała miejsce ok.godziny 1:30 w nocy z soboty na niedzielę 5-6 marca br.jest to dzień i pora gdzie jest dużo kursów.Czy oprócz kosztów za oponę i ewentualnie za utratę dochodów mogę ubiegać się o zadośćuczynienie generalnie czy za samą zaistniałą sytuację mogę liczyć na jakieś zdośćuczynienie?