Niemal każdy kierowca miał do czynienia z wbiegającym na jezdnię psem lub innym uroczym zwierzakiem (a jeśli nie miał, to na pewno mu się to przydarzy 😉 ). To sytuacja nadzwyczaj stresująca! W jednej chwili musisz ratować siebie, samochód i biednego zwierzaka. Ale przejdźmy do rzeczy.
Stan faktyczny:
Na początku sierpnia jechałem samochodem wieczorem przez niewielką wieś. Nagle pod koła samochodu wtargnął wybiegający z posesji pies. Niestety nie zdążyłem zareagować… zatrzymałem się i zobaczyłem zniszczenie w moim samochodzie: pęknięty zderzak, urwany halogen i urwany jeden zaczep lampy. Pobiegłem za kulejącym psem na posesję. Spotkałem tam właściciela, który od razu przyznał się do psa. Pokazałem mu szkody powstałe po nieupilnowanym czworonogu.
Nie każdy o tym wie, ale rolnicy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego (ubezpieczenie OC rolników). Zakres ochrony tego ubezpieczenia obejmuje również szkody wyrządzone przez zwierzę rolnika, w tym i psa.
W opisanym stanie faktycznym okazało się, że gospodarstwo rolnika było ubezpieczone. Zatem właściciel rozbieganego pupila, jak i kierowca mogli odetchnąć z ulgą.
Oczywiście poszkodowany kierowca miał sporo szczęścia, że w ogóle odnalazł właściciela tego psotnego czworonoga. W przeciwnym wypadku likwidacja szkody nie byłaby taka prosta.
{ 11 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Panie Wojciechu w moim przypadku psy rolnika wbiegły na jezdnie goniąc rowerzystę który wpadł w mój prawidłowo zaparkowany samochód. Policja winą za zdarzenie obarczyła właściciela psów który posiadał obowiązkowe OC. Dzisiaj otrzymałem decyzję z PZU :
Szanowny Panie,
W imieniu PZU SA informuję, że po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń nie może zostać przyznane odszkodowanie
z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza gospodarstwa rolnego P. xxxxxxx xxxxxxx.
W uzasadnieniu wyjaśniam, iż zgodnie treścią art. 50 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.) „Z ubezpieczenia OC rolników przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w gospodarstwie rolnym rolnika są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.”
W toku czynności likwidacyjnych ustalono, iż przyczyną szkody było uszkodzenie pojazdu przez psa Ubezpieczonego. Pies pilnujący obejścia nie jest w rozumieniu art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. zwierzęciem gospodarskim, tylko zwierzęciem domowym wykorzystywanym użytkowo. Oznacza to, że szkoda nie powstała w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego.
Wobec powyższego brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za szkodę z polisy ubezpieczenia OC rolników, postanawiam zatem jak na wstępie.
Jak to sie ma do tego co opisywał Pan powyżej
Pozdrawiam Piotr
Myślę, że jest to objęte polisą gospodarstwa rolnego.
Witam. Nie wiem co mam zrobić miałam stłuczkę wyskoczył mi pies znalazłam właściciela napisaliśmy oświadczenie , zadzwoniłam do PZU z informacją o zdarzeniu .Po tygodniu przyjechał pan aby wycenić auto wycena była jeszcze tego samego dnia i wszystko byłoby dobrze gdyby kwota przyznana przez rzeczoznawce nie była taka niska 230 zł . Dzwoniłam na infolinie PZU kazano mi samej napisać swoja wycenę rzeczy które zostały uszkodzone napisałam i wysłałam . Dostałam później list, w którym odmówili mi wypłaty odszkodowania . Nie rozumiem tego dlaczego raz przyznali, a później gdy złożyłam odwołanie już nie ???? Co mam teraz zrobić????
Nie wiem, z jakiej przyczyny Pani odmówiono.
Witam,
byłem uczestnikiem zdarzenia, w którym pies wtargnął mi na jezdnię. Chcąc go wyminąć odbiłem w lewo. Zahaczyłem o psa (słychać było uderzenie), ale najwyraźniej nie mocno, ponieważ nie znaleźliśmy go na miejscu zdarzenia (szukaliśmy z policją, wypadek był poważny, byłem w szoku, więc szukaliśmy dopiero, jak policja przyjechała na miejsce). Mój pojazd w wyniku zdarzenia zniszczył bariery energochłonne. Policjanci na miejscu stwierdzili, że ich naprawa nie będzie pokrywana z mojego OC, ponieważ wypadek był „spowodowany przez psa”. Jednak nie znaleźliśmy psa, ani jego właściciela. Po miesiącu dostałem pismo z TU, w którym GDDKiA chce naprawy z mojego OC. Czy powinienem zostać obciążony szkodą? Czy taką szkodę pokrywa UFG?
Myślę, że to będzie Pana odpowiedzialność.
Dziękuję.
w jaki sposób odwołać się od decyzji PZU o odmowie odzszkodowania gdy to powołuje się na art. 50 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. i uparcie twierdzi iż pies nie jest zwierzęciem gospodarskim?
Witam , przed świętami pod mój samochód wbiegł kucyk skutkiem czego moje auto uległo uszkodzeniu. PZU powołuje się na ustawę z dnia 22 maja 2003 roku . odmawiają wypłaty odszkodowania zastanawiam się nad skierowaniem sprawy do sądu.
Witam,
czy ubezpieczenie od odpowiedzialności w życiu prywatny w Ergo Hestia (H7) obejmuje szkody powstałe w aucie na skutek potrącenia psa, który podczas gdy wjeżdżałam na posesję wymknął sie przez bramę i został potrącony przez samochód przejeżdżający właśnie drogą. Czy ubezpieczenie takie obejmuje szkody powstałe poza posesją?
Nie wiem, raczej tak, ale to musi Pani sprawdzić w OWU.