Odmowa wypłaty odszkodowania to temat, który od dłuższego czasu nie daje mi spokoju. Dotyczy bardzo ważnego zagadnienia, a mianowicie nieuznawania przez ubezpieczyciela odpowiedzialności za szkodę z powodu braku związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodowym a urazem zdrowotnym.
Odmowa wypłaty odszkodowania – historia naszego Klienta
Pan Adrian był jako pasażer pojazdu uczestnikiem wypadku (stłuczka pojazdów). Na SOR udał się dnia następnego, gdyż to właśnie wtedy poczuł silny ból. Okazało się, że doznał skręcenia kręgosłupa.
Od razu zaznaczam, że fakt iż ból daje o sobie znać dopiero następnego dnia jest bardzo często spotykaną sytuacją w tego rodzaju urazach.
Po wypadku przez kilka tygodni stosował kołnierz ortopedyczny, przechodził rehabilitację, odczuwał ponadto ból promienny do barków z drętwieniem kończyn.
Mimo ewidentnej szkody, dobrego udokumentowania urazu i odwołania się od pierwszej decyzji, nie otrzymał odszkodowania/zadośćuczynienia.
Ubezpieczyciel uzasadnił odmowę brakiem trwałych następstw w zdrowiu poszkodowanego oraz faktem, że zderzenie samochodów było “najprawdopodobniej niskoenergetyczne”. Wskazał również, że objawy bólowe wynikają z poprzednio istniejących zmian chorobowych.
Oczywiście decyzja jest nieprawidłowa, niesprawiedliwa i krzywdząca. Z tego powodu wraz z poszkodowanym zdecydowaliśmy o założeniu sprawy sądowej. Jest to często jedyne wyjście z sytuacji, jeśli ze strony ubezpieczyciela to odmowa wypłaty odszkodowania.
Przypomnę, że Pan Adrian doznał skręcenia kręgosłupa w wypadku samochodowym.
Poszkodowany domagał się odszkodowania za leczenie prywatne (rehabilitacja, leki, wizyty) i zadośćuczynienia za krzywdę.
Ubezpieczyciel – Axa – odmówił przyjęcia odpowiedzialności za uraz, twierdząc, że objawy bólowe i zgłaszane dolegliwości nie mają związku z wypadkiem i wynikają ze wcześniejszego stanu chorobowego Poszkodowanego, a ponadto uraz nie wywołał trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Ubezpieczyciel podtrzymał odmowę po odwołaniu od decyzji i wskazał, że długotrwałe leczenie i rehabilitacja Poszkodowanego nie były uzasadnione. (Poszkodowany opłacił to leczenie z własnej kieszeni i dlatego dochodził za nie zwrotu).
Odmowa wypłaty odszkodowania a wyrok sądowy
Zapowiedziałem, że w sprawie złożymy pozew cywilny o odszkodowanie i zadośćuczynienie i tak się stało.
W sprawie złożył zeznania świadek, Poszkodowany też już został przesłuchany.
A co najważniejsze w sprawie zapadła już opinia biegłego lekarza – doktora nauk medycznych, specjalisty ortopedii i traumatologii. Opinia jest korzystna dla Poszkodowanego i zaprzecza stanowisku ubezpieczyciela.
Biegły rozpoznał u Poszkodowanego stan po skręceniu kręgosłupa z uszkodzeniem aparatu więzadłowo – torebkowego i stwierdził długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Opisał dolegliwości bólowe i stwierdził, że mają one związek urazem powypadkowym. Stwierdził również, że korzystanie z leczenia prywatnego było ze wszech miar wskazane, gdyż powszechnie wiadomo, że termin oczekiwania na konsultację specjalistyczną czy rehabilitację w ramach NFZ są bardzo odległe.
W opisie znalazła się ponadto ważna ogólna informacja, która może być pomocna dla innych poszkodowanych w podobnych wypadkach. Siły działające na pasażerów, nawet w przypadku niegroźnych stłuczek, są bardzo duże. Wywołuje to bóle kręgosłupa z ograniczeniem ruchomości, a nawet niewielkie z pozoru urazy szyi mogą powodować problemy zdrowotne w przyszłości.
Historia jest godna uwagi, ponieważ dowodzi – delikatnie mówiąc – braku profesjonalizmu ze strony ubezpieczyciela i że odmowa wypłaty odszkodowania może być zupełnie bezpodstawna.
Sąd przyznał poszkodowanemu w 2017 r. 5.000 zł zadośćuczynienia i zwrot kosztów leczenia. Wyrok nie był zaskarżany.
Odmowa wypłaty odszkodowania w 2024 r. (kolejny wyrok sądu)
W 2024 r. przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu prawomocnie zakończyliśmy inną, kolejną już sprawę o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Na mocy wyroku ubezpieczyciel TUiR Warta wypłaciła 10.000 zł zadośćuczynienia za krzywdę. Ponadto klient otrzymał ponad 1.000 zł odszkodowania, wraz z pokryciem kosztów sądowych i odsetek.
Nasz klient był kierowcą pojazdu, z którym zderzył się inny pojazd. W rezultacie kierowca doznał urazu kręgosłupa szyjnego.
Po wypadku u poszkodowanego utrzymywały się zawroty głowy, dolegliwości bólowe ze strony kręgów szyjnych, ograniczenia w zakresie ruchomości szyi. Musiał korzystać z kołnierza usztywniającego, leków przeciwbólowych. Poszkodowany podjął leczenie i rehabilitację poza placówką NFZ, prywatnie, ponosząc kilkaset złotych na rehabilitację. Było to podyktowane zbyt długim okresem oczekiwania na możliwość przyjęcia do poradni rehabilitacyjnej z NFZ.
Podczas zwolnienia lekarskiego poszkodowany wysłał TUiR Warta dokumenty dotyczące obrażeń ciała w wypadku. Ubezpieczyciel podjął decyzję o odmowie wypłaty odszkodowania.
Według ubezpieczyciela nie doszło do deformacji elementów konstrukcyjnych nadwozia, a uszkodzenia karoserii są kosmetyczne. Świadczy to, że w trakcie kolizji nie powstały siły bezwładności, które mogły przekraczać obciążenia fizjologiczne. Kolizja nie mogła spowodować bezpośrednich i pośrednich uszkodzeń struktur anatomicznych ciała.
W toku postępowania przeprowadzono dowód z opinii biegłego sądowego, który potwierdził związek obrażeń i dolegliwości z wypadkiem. Sąd uznał dochodzoną przez nas kwotę 10.000 zł zadośćuczynienia za krzywdę za niewygórowaną. Również wydatki poniesione na prywatne leczenie i rehabilitację sąd uznał za celowe i uzasadnione.
Była to kolejna sprawa tego rodzaju, którą skutecznie zakończyliśmy. Obie historie pokazują, że skorzystanie z drogi sądowej jest rozwiązaniem przynoszącym satysfakcjonującą rekompensatę.
Data ostatniej aktualizacji: