Odszkodowanie za uraz psychiczny po wypadku, szybka wypłata i sprawa sądowa

Odszkodowanie za uraz psychiczny po wypadku – aktualizacja i uzupełnienie wpisu z 30.05.2016 roku: Ponad rok temu opisywałem na blogu sprawę o odszkodowanie za uraz psychiczny po wypadku (odszkodowanie i zadośćuczynienie). Wówczas wyraziłem się aprobująco o tym, że ubezpieczyciel po skierowaniu odwołania zmienił swoją dotychczasową decyzję i wypłacił poszkodowanej zadośćuczynienie w kwocie bezspornej (ten poprzedni wpis znajdziesz na końcu tego wpisu).

Sprawa ta trafiła ostatecznie do sądu, który przyznał dodatkowe odszkodowanie i zadośćuczynienie.

Tak wyglądał stan faktyczny sprawy:

Poszkodowana była pasażerką pojazdu, została uderzona poduszką powietrzną w twarz i podudzie.

Poszkodowana bezpośrednio po wypadku zgłosiła się na SOR, gdzie stwierdzono u niej stłuczenie podudzia. Ze względu na ciążę odstąpiono od wykonania badań RTG. Poszkodowanej zalecono badanie ginekologiczne i leczenie ambulatoryjne, którego Poszkodowana nie podjęła ze względu na brak możliwości zapewnienia opieki dziecku, z którym trafiła do szpitala (również uczestnika wypadku).

Ze względu na zagrożenie ciąży (5 miesiąc), bóle podbrzusza i nogi Poszkodowanej zalecono pozostanie w domu. Przez niecały miesiąc przebywała na zwolnieniu lekarskim. Przepisano jej lekarstwa i zalecono konsultację po dwóch tygodniach.

Powódka przez 3 miesiące miała bóle podbrzusza, a bóle prawej nogi trwały 2 miesiące. Do chwili obecnej ma częste bóle głowy, zwłaszcza w sodszkodowanie za uraz psychicznyytuacjach stresowych. Dolegliwości bólowe miały związek z ciążą i stresem powypadkowym.

Poszkodowana cierpiała na zawroty głowy, zaburzenia snu.

Powódka leczyła się u psychologa i psychiatry, stwierdzono u niej zaburzenia stresowe pourazowe i przedłużoną reakcję na stres. Miała przepisane leki.

Szczególnie istotne było to, że w czasie wypadku Poszkodowana była w ciąży i że w wypadku uczestniczył jej mąż i syn, zaś do dnia wypadku Poszkodowana była osobą aktywną, zdrową, bez problemów natury psychologicznej i psychiatrycznej.

W imieniu Poszkodowanej dochodziłem zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości 8.000 zł (ubezpieczyciel dobrowolnie wypłacił kwotę 2.000 zł). Ponadto dochodziliśmy odszkodowania za leczenie.

Sąd przyznał Poszkodowanej 6.000 zł zadośćuczynienia za krzywdę i 97,75 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

W tej sprawie dochodziliśmy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę kwoty 8.000 zł (uznałem za adekwatną łączną kwotę 10.000 zł). Osobiście uważam, że sąd mógł przyznać całe dochodzone zadośćuczynienie. Jednak najważniejsze, że Poszkodowana była zadowolona z zasądzonej kwoty.

________________________________________________________________________________

A oto treść wpisu z 19.01.2015 roku:

Być może będzie to dla Ciebie zaskoczenie, ale tym razem o pewnym ubezpieczycielu chciałbym napisać coś pozytywnego.

Na blogu zarówno ja, jak i czytelnicy w komentarzach wylewają sporo żółci na zakłady ubezpieczeń. Uznałem, że dla równowagi trzeba napisać coś dobrego. Tym bardziej, że nadarzyła się okazja.

W jednej ze spraw w imieniu Klientki występowałem o odszkodowanie za uraz psychiczny w wypadku drogowym.

Ubezpieczyciel polubownie wypłacił odszkodowanie zaledwie dwa dni po złożeniu przeze mnie pisma. To się nazywa profesjonalizm. Zwłaszcza, że tego rodzaju sprawy do łatwych nie należą.

Można się oczywiście nie zgadzać z wysokością odszkodowania, jednak sam fakt błyskawicznej wypłaty tzw. kwoty bezspornej jest budujący i zasługuje na aprobatę. To buduje zaufanie pomiędzy poszkodowanym a firmą ubezpieczeniową. Oby więcej takich szybkich wypłat.

A do tematu, jakim jest odszkodowanie za uraz psychiczny po wypadku, jeszcze wrócę, gdyż jest to bardzo ciekawe zagadnienie i z mojej strony na pewno doczeka się niejednego wpisu na blogu.

Odszkodowanie za uraz psychiczny po wypadku w wyroku z 2023 r.

W 2023 r. zapadł wyrok w innej sprawie, którą prowadziliśmy przeciwko STU Ergo Hestia przed Sądem Rejonowym w Sandomierzu.

 Nasza klientka była uczestniczką wypadku drogowego. Jeśli chodzi o obrażenia fizyczne, których doznała w wypadku, to nie były one zagrażające życiu i miały charakter przemijający.

Jednak po wypadku bała się jeździć samochodem, miała problemy ze snem, miała koszmary, stała się nerwowa, zaczęła bać się o bezpieczeństwo swoich bliskich. Nie leczyła się u psychiatry, ale miała kilka spotkać z psychoterapeutą.

Ubezpieczyciel po zgłoszeniu szkody wypłacił 1.200 zł zadośćuczynienia. Kwotę uznaliśmy za zaniżoną i wystąpiliśmy z pozwem sądowym.

Na nasz wniosek przeprowadzono m. in. dowód z opinii biegłego psychiatry. Opinia wykazała, że u poszkodowanej wystąpiły zaburzenia lękowo-depresyjne. Uraz został oceniony na 5% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

W rezultacie Sąd przyznał dodatkową kwotę 11.500 zł, obejmującą zwrot wydatków oraz uzupełniająca kwotę 8.800 zł zadośćuczynienia za krzywdę. Wyrok nie został zaskarżony. Ubezpieczyciel pokrył również koszty postępowania.

Data opublikowania:
Data ostatniej aktualizacji:
W czym mogę Ci pomóc?