Jak wiemy, poszkodowanemu w wypadku komunikacyjnym przysługuje odszkodowanie z OC sprawcy kolizji. Jeżeli pojazd został z tego powodu unieruchomiony, poszkodowany ma prawo wynająć pojazd zastępczy na czas naprawy własnego pojazdu. Wydatki na najem powinny być zrekompensowane przez ubezpieczyciela.
W praktyce zdarza się, że kwota odszkodowania nie pokrywa całości wydatków za najem. Dzieje się tak kiedy ubezpieczyciel uzna krótszy okres najmu (o takich przypadkach już wielokrotnie pisałem) lub niższą stawkę czynszu za najem. Do tej pory na blogu nie omawiałem zagadnienia stawki najmu. Wreszcie przyszedł na nią czas.
Poszkodowany, otrzymując decyzję wymierzającą odszkodowanie z OC, może być niemile zaskoczony, gdyż przecież ma prawo wybrać zarówno warsztat (co znajduje potwierdzenie w wyrokach), w którym naprawia samochód, jak i wypożyczalnię. Z reguły udaje się do warsztatu, z którego usług już korzystał. Wypożyczalnia często jest prowadzona przez sam warsztat naprawczy albo z nim współpracuje. Dlaczego zatem miałby z góry zakładać, że oferta wypożyczalni zawiera stawkę za najem wyższą niż średnia? Tym bardziej, że w gospodarce rynkowej oferty usługodawców są zróżnicowane!
Weryfikacja takiej decyzji jest o tyle trudna, że ubezpieczyciele w decyzjach poprzestając jedynie na stwierdzeniu, że na rynku lokalnym „obowiązuje” średnia stawka niższa, która jest niższa niż stawka, według której poszkodowany wynajął pojazd.
Jedyne co może zrobić poszkodowany, aby polubownie otrzymać pełne odszkodowanie z OC sprawcy, jest złożenie odwołania. Powinien w nim podać przykładowe stawki innych wypożyczalni działających w jego miejscu zamieszkania. Jestem przekonany, że znajdzie wypożyczalnie oferujące znacznie wyższe stawki. Najlepiej jeszcze załączyć wydruk cenników ze strony internetowej.
Gdy ten sposób zawiedzie, jedyną metodą odzyskania wydatków poniesionych na najem pojazdu może być pozew o odszkodowanie z OC.
Data ostatniej aktualizacji:
